niedziela, 21 października 2012

Live the moment ...

Matko dzisiaj postąpiłam tak bardzo spontanicznie ! Jak nigdy, ale wcześniej już pisałam, że jeszcze się przekonacie o moich szalonych pomysłach. Dzisiaj wstałam o 8 rano a przy śniadaniu tato mówi jadę do Wrocławia a ja na to : jadę z tobą. Szybko się ubrałam spakowałam i gotowe. Nie byłam tam bardzo długo gdyż tato był w interesach a ja pochodziłam po dosłownie kilku sklepach. Ale było cudnie. 

Mother, today I act so spontaneously! How ever, but before that I have written that have become sure of my crazy ideas. Today I woke up at 8 in the morning and at breakfast Dad says I'm going to Wroclaw and I was like: I'm going with you. I dressed quickly packed and ready. I was not there very long because Dad was in business and I came after just a few stores. But it was wonderfully.

Jak co wyjazd musiałam zajechać do Starbucks'a lub Coffehaven. Tym razem padło na to drugie miejsce gdzie piłam moje ukochane Strawbeery X-treme : 3 Kupiłam sobie też śliczne słuchawki z różyczkami a od dawna takich poszukiwałam więc zakup bardzo udany oczywiście w moim ulubionym sklepie Flo który jest kompletnie bajecznym sklepem jednym z moich ulubionych. 

As every trip I had to get to Starbucks or Coffehaven. This time it fell to second place where I drank my beloved Strawbeery X-treme: 3 I bought myself a beautiful handset with roses and looked for such a long time so buying a very successful course in my favorite store Flo who is completely fabulous shop one of my favorites.

Zauważyłam, że ostatnio 'modne' jest robieni sobie zdjęć w czasie podróży. Nie chciałam czuć się gorsza : 3 Więc macie fotki. Wiem wiem, nie są one piękne ale ważne że są ; ) 
I noticed that the last 'fashion' is taking the photos during the trip. I did not want to feel worse: 3 So you have photos. I know they are not beautiful but they are important;)


\
Przy okazji natrafiłam na te dwa cudne notesiki <3 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz